niedziela, lutego 21, 2010

GDAL, Mapserver i tile serwery

Jedną z najważniejszych nowości w wydanej niedawno wersji 1.7 (a właściwie to 1.7.1) oprogramowania GDAL jest dodanie do wbudowanego minidrivera WMS obsługi serwerów typu TMS (Tile Map Service). O możliwościach jakie stwarza nowa funkcjonalność już kiedyś pisałem, bo choć dopiero teraz opublikowano stabilne wydanie GDAL, to wersja rozwojowa była dostępna już od wielu miesięcy (np. 1.7.0dev w pakiecie FWTools 2.4.2 z 2009/06/24).

Oczywiście GDAL nie jest jedynym programem, który pozwala na ściągnięcie map w kafelkach z serwerów OpenStreetMap lub ARS Geoportalu - istnieje przecież szereg innych rozwiązań. Nie jest też pewnie najbardziej przyjaznym dla zwykłego użytkownika - większość z nich preferuje jednak standardowy interfejs okienkowy i klikanie niż własnoręczne wpisywanie komend do linii poleceń i tworzenie plików xml.

Przewaga GDAL tkwi w jego uniwersalności. Nie jest to jedynie zbiór programików, to przede wszystkim biblioteka programistyczna, dzięki której zestaw funkcji GDAL może być wykorzystany w innych aplikacjach. Takich programów, które opierają się w mniejszym lub większym stopniu na bibliotece, jest całkiem sporo: GRASS, Mapserver, QGIS, a nawet Google Earth i ArcGIS.

W przypadku integracji GDAL i Mapservera możliwe jest np. użycie serwera ARS Geoportalu jako źródła danych rastrowych, a następnie stworzenia własnego WMS. Po co jednak ktoś chciałby rezygnować z szybkiego dostępu do kafelków na rzecz powolnego WMS? Powodów może być wiele: nasz program może nie posiadać obsługi TMS, chcielibyśmy mieć mapy w innym odwzorowaniu itp.

sobota, lutego 13, 2010

10 lat SRTM

11 lutego 2000 nastąpił start promu kosmicznego Endeavour, którego głównym celem podczas misji STS-99 było zebranie danych do projektu Shuttle Radar Topography Mission.

Prom wyposażony był w dwie anteny: jedna w ładowni, druga umieszczona na 60-metrowym wysięgniku. Obie wysyłały i następnie odbierały odbite od powierzchni Ziemi sygnały radarowe, a na podstawie różnicy faz z obu uzyskanych obrazów możliwe było wyznaczenie wysokości badanego terenu.

Dane zebrano z obszarów pomiędzy 60N a 56S równoleżnikiem, w oczkach o wymiarach 1x1 sekundy łuku (co na równiku odpowiada 30x30 metrom). Kolejnym etapem było ich opracowanie, co zajęło aż dwa lata. Gotowy model wysokościowy został udostępniony bezpłatnie do powszechnego użytku, z tym że rozdzielczość 1" zachowana została jedynie dla USA, reszta świata ma 3" (90x90m). Od tego czasu ukazało się kilka wersji SRTM, w których stosowano lepsze metody interpolacji i uzupełniono "dziury", wykorzystując do tego również inne źródła DEM. Obecnie najnowsza i najlepsza wersja to SRTM CGIAR v4 - nie jest ona jednak udostępniana w public domain tak, jak dane ze stron NASA.

W ostatnim roku SRTM doczekał się konkurenta w postaci ASTER DEM, który obejmuje swym zasięgiem o wiele większą część globu, cierpi on jednak na choroby wieku dziecięcego związane z małą dokładnością i dużymi szumami, nie jest też udostępniany na wolnej licencji. Być może kolejne wersje przyniosą poprawę i ASTER będzie powszechniej wykorzystywany.

I na zakończenie: gdyby ktoś tego jeszcze nie wiedział (są tacy?), to DEM z SRTM jest podstawowym źródłem danych o ukształtowaniu terenu w wirtualnych globusach jak NASA World Wind, Google Earth, ArcGIS Explorer czy Virtual Earth 3D. Stosowany jest nawet w zwykłych mapach 2D - warstwice oraz cieniowanie widoczne w Google Maps i Bing Maps stworzone zostały w oparciu o SRTM.

linki:

piątek, lutego 12, 2010

Nowości w Bing Maps i Google Maps

Niemal w tym samym czasie Google oraz Microsoft wzbogaciły swoje mapy o nowe funkcje.

Zaczynając od tych drobnych - w Google Maps pojawiły się:
  • Drag 'n' Zoom - przybliżanie prostokątem
  • Aerial Imagery - odpowiednik Bird's Eye z Bing Maps czyli zdjęcia lotnicze wysokiej rozdzielczości robione pod kątem ok. 45 stopni (niestety dostępne jedyne dla paru miast w USA)
  • Back to Beta - dodaje napis BETA na stronie z mapami... [FACEPALM]
  • Where in the World Game - prosta gierka w rozpoznawanie państw na mapie [phi...]
  • Rotatable Maps - dodatkowe widoki mapy skierowane na E, S i W
  • What's Around Here? - dodatkowe okienko wyszukiwania
  • LatLng Tooltip i LatLng Marker - pokazują współrzędne kursora na mapie
  • Smart Zoom - pozwala uniknąć napisów "We don't have imagery at this zoom level"
Szału nie ma, ale niektóre z tych drobiazgów mogą być przydatne.


Kolejna nowość od Google to zdjęcia z serwisu flickr dostępne z poziomu StreetView... [przykład]

i tu powiedziałbym, że jest to całkiem fajna sprawa, ale... Microsoft zawstydził Google i zrobił to samo, tyle że o wiele lepiej.

W Bing Maps fotki użytkowników flickera są całkowicie zintegrowane ze Streedside Photos tj. na tle ulicznej panoramy wyświetlane są dodatkowe zdjęcia, w Google'u mamy w zasadzie dwa oddzielne tryby - w jednym oglądamy ulice, a w drugim mamy dostęp do pozostałych galerii. Poza tym same przejścia między zdjęciami/lokacjami są zrealizowane o wiele lepiej w Bingu, gdzie ma się wrażenie trójwymiarowości (Photosynth FTW!). [przykład]

(Nowy tryb dostępny jest na razie jedynie dla San Francisco, Vancouver i Seattle. Wymagane jest również zainstalowanie wtyczki Silverlight.) 

To nie koniec nowości od Microsoftu, bowiem integracji z mapami doczekał się też kolejny niezwykle udany projekt -  World Wide Telescope. W jednym zdaniu polega to na tym, że w trybie ulicy wystarczy spojrzeć w górę, by zobaczyć tam mapę nieba z aktualnym w danej chwili i w danym miejscu układem gwiazd i planet.

Prezentacja obu nowych funkcji na filmiku:


A jakby tego jeszcze było mało, to w zapowiedziach MS ma "indoor panoramas" czyli panoramy wnętrz budynków oraz wyświetlanie nadawanego w czasie rzeczywistym przekazu wideo. Oczywiście wszystko ma być nałożone na zdjęcia Streetside.

Więcej o wszystkich nowościach: bing.com/community/blogs/govmaps/archive/2010/02/12/bing-maps-tech-preview-at-ted-conference.aspx

EDIT (15.02) - wszystkie nowości w Bing pokazano na filmie z prezentacji Blaise Aguera y Arcas na konferecji TED:



PS oprócz nowych funkcji do obu map dodano też sporo danych: Bing, Google

czwartek, lutego 04, 2010

Dane stare i nowe

W ciągu ostatnich dni produkty mapowe Google'a i Microsoftu doczekały się kilku znaczących aktualizacji danych. Co ważne, w znacznym stopniu objęty nimi został obszar Polski. Pojawiło się też sporo innych źródeł z ciekawymi mapami. I tak: