Onet.pl najwyraźniej doszedł do wniosku, że każdy szanujący się portal powinien posiadać własny serwis z mapami i zdjęciami satelitarnymi/lotniczymi.
Pomysł niewątpliwie słuszny i godny pochwały, tym bardziej że zagraniczne serwisy (tj. głównie Google Maps) oferują dla naszego kraju jedynie część funkcji jakie dostępne są w USA lub Europie Zachodniej - brak jest wyszukiwania firm i instytucji, brak wyszukiwania po adresie, brak (lub b. ograniczone) planowanie trasy itp. Onet ze swoim dostosowanym do lokalnego rynku serwisem mógłby zająć znaczną część 'mapowego tortu' a nawet zwycięsko wyjść z rywalizacji z Google.
Z map możemy skorzystać poprzez stronę
zumi.pl lub w portalu onet (zakładka
Lokalizator)

Przejdźmy jednak do konkretów - tutaj jest znacznie gorzej. Chciałbym pochwalić w jakiś sposób zumi.pl, ale nie znalazłem w serwisie ani jednej rzeczy, do której nie można by się przyczepić.
Pierwsza rzecz: plugin Flash. Jeśli chcemy skorzystać z map musimy mieć zainstalowaną w przeglądarce obsługę Flasha (czy naprawdę nie dało się tego zrobić jedynie z wykorzystaniem AJAXa?). Nie byłoby to takie złe (w końcu takie
maps.yahoo.com także go wymagają) gdyby nie to, że działanie wtyczki pozostawia dużo do życzenia. W Firefoksie i Operze z otwartą stroną serwisu użycie pamięci wynosiło grubo ponad 300MB, natomiast w Internet Explorerze plugin nie działał w ogóle (w miejscu map była po prostu biała plama). (Niektórym działa za to w IE 7, a innym nie działa w Fx...)
Oprócz apetytu na pamięć RAM na niekorzyść wyróżnia się również szybkość (a raczej jej brak) działania. Mapy ładują się powoli, znacznie wolniej niż w innych serwisach, często przez kilkadziesiąt sekund zmuszeni jesteśmy do oglądania białego tła strony zanim zobaczymy pierwszy element mapy.

Nawigacja - znajdziemy tu standardowe 3 przyciski do wyboru rodzaju map:
Mapa (mapa drogowa; dane pochodzące od firmy Imagis - o te same dane oparty jest również niedawno uruchomiony serwis
MapGo oraz systemy nawigacyjne MapaMap),
Satelita (zdjęcia satelitarne oraz lotnicze od firmy Techmex) i
Hybryda (połączenie dwóch poprzednich - nazwy i ulice nałożone na ortofotomapy). W rogach ekranu znajdziemy też pasek zoomu, przybliżoną skalę i ogólny widok pokazujący naszą lokalizację. Jednym słowem: standard. Zoomować można myszką przez dwuklik lub z użyciem rolki. Tu także mam zastrzeżenia - mapa była strasznie 'narowista', skakała na wszystkie strony, zamiast przybliżać oddalała się...
Wracając jeszcze do map i zdjęć to muszę powiedzieć, że ich jakość jest czasami niezadowalająca.

Owszem, taka Warszawa pokryta jest bardzo dobrą i szczegółową ortofotomapą (sporo jest miejsc, gdzie zumi ma lepszą rozdzielczość od Google; wg twórców serwisu szczegółowe zdjęcia pokrywają ponad 1/3 powierzchni Polski), ale wystarczy się trochę oddalić, by zobaczyć zwykłe zdjęcia z Landsata, które wyglądają jakby ktoś je wyprał w pralce bez dodatku Perwollu :) (wyblakłe kolory). Co do map drogowych, to tu problem leży chyba we wspomnianej powolności - widzimy poszarpane linie i pikselozę, a reszta się ładuje i ładuje.
Tak właściwie to jest jedna rzecz, która mi się podoba - wyszukiwarka. Podczas wpisywania podpowiada nam, pokazując pasujące do naszego wpisu obiekty (zarówno miasta, ulice jak i firmy; tych ostatnich jest w bazie około miliona). To jednak trochę za mało... :)
Trzeba mieć nadzieję, że opisane przeze mnie problemy są jedynie przypadłością wieku dziecięcego i wkrótce serwis będzie działał jak należy.