niedziela, maja 20, 2012

2 obrazki

Rozpoczęto testy nowej wersji Geoportalu. Wszystko ładnie i pięknie: niebieskości, gradienty, zaokrąglone rogi...


...ale co z tego, skoro te zmiany (jak na razie?) są tylko powierzchowne, a to co pod spodem wcale się nie zmienia:
Tak oto wygląda wykorzystanie państwowych danych w XXI w.
I na co było to całe INSPIRE?

(tak, post jest nieobiektywny, krzywdzący, jednostronny itd. itd. ale przedstawiona sytuacja jest symptomatyczna dla  krajowej IIP i obecnego stanu prawnego)


PS A żeby nie było, to wkrótce postaram się szerzej opisać  nowy wygląd Geoportalu.

4 komentarze:

Anonimowy pisze...

Typowo komunistyczno-sowieckie podejście... Uwolnić dane! Dać dane społeczeństwu, za które społeczeństwo już zapłaciło!!!

m_k pisze...

Nie wiem czy komunistyczno-sowieckie...
Zresztą kwestia opłat to jedna sprawa. W przypadku wykorzystania danych do celów profesjonalnych i komercyjnych istnienie niewielkich opłat pokrywających koszty dystrybucji nie byłoby aż tak straszne.
Ale tu mamy studenta, który chce po prostu parę screenów i odsyła się go do CODGiK, gdzie pewnie będzie musiał wypełnić papierowe zamówienie, podpisać cyrograf i kupić kompletne arkusze mapy. I to jest trochę bez sensu, niewygodne i anachroniczne.

Anonimowy pisze...

Komunistyczne... Nie ma to jak zapłacić za dane raz, a potem być golonym za nie jeszcze raz ;-)
Całe szczęście, że nie dołączyliśmy jeszcze do klasyków komunizmu w zakresie SDI: USA, Finlandia, etc.

Grześ pisze...

To ja, ten od podejścia komunistycznego ;-)...
Dane dla "ludzi" - za darmo;
Dane dla firm w celu wykorzystania ich komercyjnie - jak najbardziej uważam, że trzeba zapłacić.
Co do studenta - studenci aż tak biedni nie są - trochę kasy trzeba mieć, żeby studiować (nawet na publicznych uczelniach) ;-)
A płacenie za dane z geoportalu do publikacji naukowej uważam za skandaliczne.