Od opublikowania pierwszej (oznaczonej numerem 0.2) publicznej wersji World Wind Java SDK minęło już ponad pół roku. Przez ten czas projekt poszedł do przodu - w ubiegłym miesiącu ukazała się wersja 0.3. Znalazło się w niej wiele nowych funkcji, usprawnień i poprawek do błędów zgłaszanych przez użytkowników. O zmianach można poczytać (są też screenshoty) na blogu Patricka Murrisa, który stworzył wiele pluginów do wersji .Net (odpowiedniki części z nich znalazły się w 0.3), a teraz intensywnie pracuje nad WWJ.Na razie ciężko mówić o setkach, ale powstało już trochę ciekawych rozwiązań opartych na WWJ:
Pierwszym takim programem (nie licząc dema zawartego w SDK i symulatora F16) jest blueMarine - odpowiednik Adobe Lightroom lub Apple Aperture; pozwala na zarządzanie kolekcją fotografii. Jedną z wielu funkcji jest geotagowanie zdjęć i to właśnie tu użyto WWJ. Na trójwymiarowym globie możemy zobaczyć tracki GPS i zdjęcia z naszej fotowycieczki.Wszystkie aplikacje staram się dodawać do wiki: Java links. Oprócz ww. znajdują się tam też linki do przykładowych apletów (GeoFlexy, IGE, GIS Solution) umieszczonych bezpośrednio na stronach www.
Należałoby wspomnieć, że programy te ciągle znajdują się w fazie rozwoju, jednak nie powinno to dziwić, bo i WWJ SDK jest na razie tylko alfą. Finalna wersja 1.0 zapowiadana jest na marzec przyszłego roku, ale (mając w pamięci wielokrotne przesuwanie premiery v0.2 - początkowo wrzesień 2006, potem grudzień, styczeń 2007 i ostatecznie maj) należy w to raczej wątpić.
W każdym razie współpraca między NASA a programistami używającymi SDK jest dosyć owocna. Wymiana kodu działa w obie strony i nie przeszkadza temu nawet brak repozytorium CVS/SVN (obecnie NASA co jakiś czas wypuszcza paczki z kolejnymi uaktualnieniami, zaś programiści publikują kawałki kodu na forum).
Jeśli ktoś chciałby się pobawić WWJ we własnej aplikacji, a nie wie od czego zacząć, niech odwiedzi stronkę na wiki WWJ Dev Documentation (pierwsze kroki i przykłady użycia). Tamże linki do dwóch ciekawych blogów: wspomnianego już Pata Murrisa oraz Antonio Santiago.
Przyszłość WWJ wydaje się jasna, tymczasem WW.Net... ale o tym następnym razem ;)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz