Jak przedstawić na mapie (obiekcie dwuwymiarowym)
ukształtowanie terenu (a więc trzeci wymiar)? Zapewne większość z nas zaproponowałaby metodę hipsometryczną - niziny na zielono, wyżyny na żółto, a góry na czerwono... Co zrobić jednak, gdy chcemy na tej samej mapie umieścić również elementy krajobrazu? Jak wyglądałaby np. zielone lasy na zielonej nizinie? W mapach topograficznych mamy po prostu poziomice, ale również i ta metoda ma swoje wady: przede wszystkim na pierwszy rzut oka (bez wczytywania się w opisy warstwic) ciężko stwierdzić czy coś jest 'górką' lub 'dołkiem'.

Rozwiązaniem może być zastosowanie cieniowania - na mapę nanosi się cienie rzucane przez obiekty terenowe. Źródło światła znajduje się zazwyczaj w lewym górnym rogu (północny-zachód jeśli mówimy o kierunkach), co na naszych szerokościach geograficznych jest niezbyt zgodne z rzeczywistością (w końcu Słońce świeci od południa), ale zastosowanie takiego samego umiejscowienia na wszystkich mapach pozwala uniknąć
dwuznaczności typu góra/krater. Końcowy efekt jest niezwykle estetyczny, a płaska mapa się uplastycznia, zyskując dodatkowy wymiar (no, może pół...:)

Cieniowania nie stosuje się wyłącznie na tradycyjnych mapach z papieru. Można go stosować do map elektronicznych. Od pewnego czasu robi to Microsoft w serwisie Virtual Earth, a
od wczoraj także Google Maps, gdzie pojawiła się nowa zakładka
Terrain (zniknął za to tryb
Hybrid, jest on teraz dostępny jako opcja
Show Labels pod
Satellite). W VE cieniowanie jest subtelne, w GM cienie są ciemniejsze, a źródło światła jest umieszczone niżej, dzięki czemu można dostrzec nawet najmniejszy pagórek.
Cieniowanie w GM uwidacznia różnice w szczegółowości danych wysokościowych dla różnych obszarów - dla Szwajcarii rozdzielczość DTM wynosi 10m, dla przyległych krajów (i większości świata poza USA) jedynie 90m - wystarczy rzut oka na mapę:
View Larger Map
Oczywiście metodę można też stosować tam, gdzie 3D mamy z definicji. W
NASA World Wind bez problemu dodamy cienie do dowolnej mapy (zarówno topo jak i orto, choć efekt jest najbardziej widoczny dla tych pierwszych), możemy też zmienić kierunek i wysokość Słońca.
(na obrazku cieniowanie 'tradycyjne' NW + wys. 45° oraz SE + Słońce tuż nad horyzontem)
1 komentarz:
Zobacz sobie co się wyprawia na mapy.cz ile warstw oraz na amapy.atlas.cz
Czesi idą już w nakładki na cały kraj (nawet mapy historyczne) a my wciąż jeszcze tkwimy w poszztkowanym zobrazowaniu wątpliwej jakości :)
Prześlij komentarz