niedziela, kwietnia 06, 2014

O Afryce, Google Maps i Mercatorze

To nic nowego* (przynajmniej dla tych, którzy trochę liznęli kartografii i mają jako-takie pojęcie o odwzorowaniach), ale warto poczytać i spojrzeć na mapę z lekko innej perspektywy - nie jako obiektywnego odwzorowania świata, ale dzieła wręcz ten obraz fałszującego czy też utrwalającego określone doktryny:

Why Google Maps gets Africa wrong


* Wspomnieć choćby o zarzutach wysuwanych w kierunku Merkatora i jego odwzorowania przez Arno Petersa prawie pół wieku temu. Peters, który (co tu akurat ważne) zrobił doktorat z politycznej propagandy, krytykował stare odwzorowanie jako niesprawiedliwe i krzywdzące dla biednych krajów południa, pokazujące świat z kolonialnej perspektywy europejskiej. I nie poprzestał na samej krytyce, bo "wynalazł", a następnie mocno promował własne odwzorowanie - oczywiście przedstawiane przez niego jako pozbawione wszystkich tych błędów.
Problem w tym, że ani nie wynalazł, bo po prostu skopiował opublikowane ponad sto lat wcześniej odwzorowanie walcowe równopowierzchniowe Galla, ani nie było ono takie cudowne, bo co prawda zachowywało powierzchnie, ale bardzo zniekształcało kształt kontynentów.
Więcej o Petersie i jego odwzorowaniu oraz związanych z nim kontrowersjach na Wikipedii i About.com.

Jak łatwo się przekonać dzisiaj nie tylko nie używamy Galla-Petersa, ale wręcz nadużywamy Mercatora - Google Maps i miliony stron na nich opartych, OpenStreetMap, praktycznie każda komercyjna mapa internetowa... długo by wymieniać - Peters musi się przewracać w grobie.

Czy da się to zmienić? Na pewno nie łatwo i nie szybko. Tylko na co? Są odwzorowania takie jak Winkel tripel używane na mapach National Geographic, ale niekoniecznie pasujące ze swym eliptycznym kształtem do prostokątnych ekranów komputerów, tabletów i komórek. Więc może wirtualne globusy? Albo mapy wektorowe prezentowane w dowolnym odwzorowaniu wybranym przez użytkownika końcowego?

Zamiast odpowiedzi popularny webkomiks:

Brak komentarzy: