środa, sierpnia 22, 2007

Beta Google Earth 4.2 - Google Sky

Google Earth, jak wskazuje nazwa, ograniczał się do tej pory jedynie do Ziemi. Co prawda jeszcze za czasów Keyhole'a dostępny był Mars, a i potem pojawiały się różne dodatki pokazujące powierzchnię innych ciał niebieskich, ale tak naprawdę były to jedynie nakładki na naszą rodzimą planetę - cała reszta (placemarki, granice, dane wysokościowe) pozostawała niezmieniona.

Zmienia się to na szczęście wraz z opublikowaniem nowej wersji testowej GE 4.2. W menu Widok (View) pojawiła się bowiem nowa pozycja Przełącz na Niebo (Switch to Sky), dzięki której przeniesiemy się do wnętrza sfery niebieskiej, gdzie będziemy mogli już podziwiać gwiazdy, galaktyki (katalog zdjęć teleskopu Hubble'a), gwiazdozbiory, a także śledzić zmieniające się w czasie pozycje planet oraz Księżyca. Wszystkie obiekty pozaznaczane są ikonami, po których kliknięciu zobaczymy szczegółowe informacje w okienku pop-up.
Tryb ten posiada własne warstwy oraz zmodyfikowaną w stosunku do Ziemi nawigację - niemożliwa jest zmiana kąta, pod którym patrzymy na "powierzchnię". Wspólne za to pozostają Miejsca (pliki kml/kmz użytkownika), dlatego najlepiej je wcześniej powyłączać.

Pomysł przypomina trochę Sloan Digital Sky Survey z NASA World Wind, tyle że tam mamy właściwie same zdjęcia (w dodatku jest to jedynie wycinek całego nieba objęty programem SDSS), w GE dostępne jest całe niebo, do tego dużo danych opisowych, a obserwator ogląda wszystko od środka (w WW kamera znajduje się na zewnątrz sfery, co jest trochę nienaturalne).

Skoro GE posiada już oddzielny tryb dla innych światów, to zapewne niedługo (po dopracowaniu i poprawieniu drobnych niedociągnięć) doczekamy się kolejnych zastosowań... Może Mars? Albo Księżyc? (tylko bez sera proszę ;)Oprócz ww. znajdziemy też nową warstwę dla Ziemi: Gigapxl Project (wykorzystujący nowe mozliwości oferowane przez KML 2.2: linki między placemarkami i tag PhotoOverlay).
Z nowych funkcji GE należałoby wymienić jeszcze przedstawione przed kilkoma dniami Google Book Search oraz Real Time Traffic, chociaż z drugiej strony przydadzą się one jedynie użytkownikom wersji angielskiej i mieszkającym w USA.

Beta (jak zwykle) do ściągnięcia ze strony earth.google.com/download-earth.html

wtorek, sierpnia 21, 2007

Google Maps dla każdego

Dotychczas, aby umieścić mapy Google na własnej stronie WWW należało zdobyć Google Maps API Key, od dzisiaj żaden klucz nie jest wymagany - po prostu klikamy na Link to this page, a potem tylko ctrl-c, ctrl-v i mamy własną mapkę:

Zobacz w większym oknie
albo:

Zobacz w większym oknie

źródło: Google Lat Long Blog - YouTube-style Embeddable Maps

Plan Poznania - OpenLayers i TileCache w akcji

mapa poznaniaSpośród wszystkich dostępnych w Internecie map i planów polskich miast (zarówno na serwisach samorządowych jak i komercyjnych) wyróżnić można dwie grupy: pierwsza to mapy oparte o autorskie rozwiązania techniczne (czytaj: niestandardowe interfejsy wymagające Flasha lub Javy, a nawet jeśli zrobione są w zwykłym JavaScripcie, to i tak okazuje się, że całość działa jedynie w Internet Explorerze...), druga zaś to wstawione na stronę Google Maps API (wkład własny autora ogranicza się tu jedynie do dodania kilku punktów typu sklep/kino/bankomat, właściwa mapa serwowana jest przez Google).

open layersUdostępniony niedawno internetowy plan Poznania wyłamuje się z tego prostego podziału. Wykorzystano w nim dane pochodzące z Zarządu Geodezji i Katastru Miejskiego GEOPOZ. Obejmują one m.in. ulice, budynki, tereny zielone, komunikację miejską, szlaki turystyczne i ścieżki rowerowe. I choć projekt opiera się na danych "własnych", to na szczęście nikt nie próbował czynić tego samego z interfejsem.

Do wyświetlania mapy na stronie użyto OpenLayers - biblioteki JavaScript, którą najkrócej można by nazwać "opensourcowym odpowiednikiem Google Maps API". OL pozwala na użycie map pochodzących z wielu źródeł: Google Maps, Virtual Earth, Yahoo! Maps, serwerów WMS, WFS oraz World Wind.open layers: wms + google maps + virtual earth Wygląd strony z mapą może być dowolnie modyfikowany - od prostego okienka z jedynie kilkoma przyciskami do nawigacji i zoomowania (przykładem omawiany plan Poznania) po rozbudowane web-aplikacje, pozwalające na niemal dowolne manipulowanie i zmienianie oglądanych map (np. przeglądarka WMS Manager).
OL nie ogranicza się tylko do pokazywania, możliwe jest też rysowanie po mapie - użytkownik może dodać własne punkty, linie i poligony (a następnie zapisać je na serwerze typu WFS-T). Wymienianie wszystkich możliwości biblioteki zajęłoby wiele czasu, dlatego najlepiej samemu pobawić się jednym z przykładów dostępnych na stronie projektu.open layers: wms manager

Kolejnym rozwiązaniem open source użytym do wykonania cyfrowego planu Poznania jest TileCache, będący jedną z implementacji serwera typu WMS-C (Caching WMS).
Coż to jest? Standard WMS oprócz wielu zalet ma też jedną podstawową wadę: wymaga sporo mocy obliczeniowej ze strony serwera. O ile przy kilku użytkownikach-klientach nie stanowi to jeszcze problemu, to przy >kilkuset serwer nie jest w stanie obsłużyć ich wszystkich w sensownym czasie. Typowe żądanie wygląda mniej więcej tak: "pokaż mi teren o takich a takich to współrzędnych, warstwy takie i takie, wynikową mapę wyślij w formacie png o zadanych rozmiarach i w określonym odwzorowaniu"... Serwer WMS musi żądaną mapę najpierw stworzyć (korzystając np. z danych wektorowych w formacie shapefile czy też rastrów w GeoTiffach) i dopiero potem wysłać do klienta (co już jest najłatwiejsze i najmniej pracochłonne). To właśnie renderowanie map wymaga tyle pracy.
Wspominałem już kiedyś na blogu o serwerze OnEarth, który na przełomie 2004/2005 nie wyrabiał z obsługą tysięcy użytkowników NASA World Wind, więc jego administrator odciął im po prostu dostęp. Rozwiązanie problemu okazało się proste - skoro WW żąda plików w tym samym formacie (jpg), o jednakowym rozmiarze (512x512px) i w tym samym odwzorowaniu (EPSG:4326), to można by serwować gotowe "cegiełki" i nie uciekać się bez potrzeby do tworzenia ich "on the fly". Sposób ten okazał się skuteczny (dziś bez problemu możemy oglądać dane OnEarth w WW), a na tej samej idei oparto WMS-C.
Dzięki zastosowaniu TileCache szybkość dostępu do serwera WMS może wzrosnąć 10-100 razy (nawet ponad 300 żądań na sekundę). TC może też służyć jako serwer dla World Winda.
Dla zainteresowanych: więcej o WMS Tile Caching na stronach OSGeo - 1, 2, 3 i 4

Szkoda tylko, że tak mało u nas projektów wykorzystujących otwarte standardy - wystarczy chociażby spojrzeć na liczbę serwisów WMS (tysiące w USA, sporo w Anglii, Kanadzie, Australii i Zachodniej Europie: 1, 2, 3, 4; w Polsce - nie znam ani jednego...)

poprawiona mapaMałe uaktualnienie (28/08/2007): oprócz zwykłej mapy dostępna jest również ortofotomapa i hybryda, choć aby do nich dotrzeć trzeba trochę pogrzebać w kodzie strony... Wystarczy niewielka modyfikacja pliku openlayers_poznan.js (i odwołującej się do niego strony html), by uaktywnić brakujące warstwy, a nawet dodać nowe elementy takie jak pasek zoomu.
Swoją drogą ciekawe, czy autorzy nie umieścili tych danych specjalnie, czy też po prostu popełnili przeoczenie? ;)
(Dla leniwych: tutaj znajduje się strona z poprawionym przeze mnie interfejsem.)

Update: Na oficjalnej stronie z planem dodano już przyciski do zmiany warstwy.

piątek, sierpnia 17, 2007

Sierpień w skrócie

  • Aktualizacja w Virtual Earth - nowe miasta z modelami 3D (Tuluza, Montreal) oraz kilkadziesiąt miast w USA i Europie Zachodniej ze zdjęciami Bird's Eye

  • Nowa wersja ArcGIS Explorer (Build 410) oprócz kilku nowych funkcji i ulepszeń nie wymaga już obowiązkowej rejestracji na stronie firmy ESRI

  • Kolejne (po Berlinie i Dreźnie) niemieckie miasto z modelem 3D dla Google Earth - tym razem nie trzeba jednak pobierać żadnych plików kml, aby zobaczyć Hamburg wystarczy włączyć warstwę 3D Buldings w GE

  • W GE nie zobaczymy za to Londynu - zawierający ponad 3 miliony budynków projekt Virtual London nie może być opublikowany ze względu na sprawy licencyjne (spodziewać się można za to stworzonego przez Microsoft Londynu w Virtual Earth)

  • 4 miasta (San Diego, Los Angeles, Houston i Orlando) z widokiem Street Side w Google Maps

  • rozwiązanie lipcowej zagadki dot. obszarów uaktualnionych w GE - lista na blogu Google Lat Long

  • Francuski Geoportail doczekał się interfejsu 3D - oparty jest on o plugin SkylineGlobe/TerraExplorer (działa jedynie w IE; wsparcie dla innych systemów/przeglądarek zapowiadane na początek 2008)